Czy marzenia się spełniają? Pewnie że tak

2 minut czytania

Jak każdy z nas ma marzenia i chce by się one  spełniły, ale marzenia same się nie spełnią trzeba je realizować .

Jednym z największych moich marzeń było zobaczyć Tower Bridge , i wiesz co byłam tam zdjęcie powyżej z mojej kolekcji.

 Nidy nie przestałam wierzyć , wiedziałam że to tylko kwestia czasu ,wytrwałości i osiągnę swój cel. 

Zapewne nasunie Ci się myśl  że mieszkam w Anglii i jest mi łatwiej itp .Tak obecnie od 7 lat  mieszkam w UK, ale nie zawsze tak było.

Obecnie planujemy powrót do kraju, Anglia może i jest fajnym krajem ale tylko do zwiedzania i nic po za tym .

Pierwszy raz kiedy byłam na Tower Bridge to był 19 czerwca 2018 roku  [wtorek] pogoda była wspaniała , słońce świeciło cały dzień  było wyśmienicie , żałuje tylko że nie mogłam być tam z mężem  i dziećmi  ale to nic straconego ,wszystko jeszcze przed nami.

Londyn ogólnie jest interesującym miastem do zwiedzania, całą scenografie psują brudne ulice, Tamiza, która  jest tak brudna  , bezdomni na ulicy , wymieniać można w nieskończoność ale ten  temat zostawmy na inny dzień .

Teraz skupmy się na moście, jak  jego kolory pięknie mieniły się w słońcu, jeszcze nie widziałam tak pięknego turkusu [kolor metalu ] ,zgiełk ludzi.

Pośpiech jaki panuje na moście wygląda to  [amazing] cudownie, ludzie zaganiani swoimi sprawami tak bardzo że  nikt na nikogo nie zwraca uwagi ,dokoła pełno różnych grup wycieczkowych, uśmiechniętych twarzy.

Żałuje że czas ucieka tak szybko ,że nie można zatrzymać czasu i delektować się słońcem, ciepłymi promieniami słonecznymi , takim przenikającym spokojem , mogłabym cały dzień spędzić  na moście. 

Obserwować  ludzi jak biegają tam i z powrotem są skupieni na samych sobie ,w uszach słuchawki , głośna muzyka ,gdzieś tam w oddali  ktoś targuje cenę z handlarzem  za upominki, uliczni malarze.

Ten wtorkowy dzień spędziłam z koleżanką Moniką [ czyli królewska żabka ] fantastyczna dziewczyna nie będę zdradzać za dużo ale mogę wspomnieć ze będziesz miał możliwość już nie długo przeczytać jej książkę.

Aha o mały włos zapomniałabym pochwalić się że tego dnia pierwszy raz jechałam metrem wrażenia hehehe niesamowite jak na filmie .

A propos filmu miałam przyjemność być na planie filmowym jak kręcili scenę do filmu  bollywood w Londynie ale to już temat na inny rozdział.

XOXO
signature

Skomentuj Anna Maria Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Ewa
    12 października, 2019

    Oczywiście że marzenia się spełniają ale jest jeden warunek a mianowicie taki, iż nie wolno się poddawać w walce o marzenia i podnosić się po każdym upadku z głową podniesioną do góry. Jak to mówią „kto nie ryzykuje ten nie pije szampana” i ja się z tym zgodzę. Ale są też takie marzenia których po prostu nie da się spełnić, gdyż niektórzy ludzie wybiegają marzeniami zbyt daleko w wyobraźnię.

    • Anna Maria
      14 października, 2019

      tak dokładnie kto nie jest otwarty na nowe możliwości i ryzyko ten nie pije szampana.
      pozdrawiam