Oszustwa na OLX – Jak się ustrzec?

3 minut czytania

Dziś opowiem Ci o jednym ze sposobów, jakimi posługują się oszuści na portalu OLX, oraz jak uniknąć wpadnięcia w ich pułapki. Zaczynamy.

Cała historia rozpoczęła się całkiem niedawno, w sobotę, dokładniej 9 stycznia 2021 roku. Przejdźmy jednak do początku. Zdecydowałam się założyć konto na portalu olx.pl, aby sprzedać kilka rzeczy, których już nie potrzebuję.

W treści moich ogłoszeń umieściłam numer telefonu jako sposób kontaktu. I tak zaczęła się historia.

Niedługo po wystawieniu ogłoszeń, dostałam wiadomość na WhatsApp od pani Leny, która wyraziła zainteresowanie zakupem kurtki dla dziecka.

Niemal równocześnie dostałam kolejną wiadomość od innej zainteresowanej osoby.

Poniżej znajdziesz zapis rozmowy, którą przeprowadziłam.

Niełatwo mi przyznać, ale dałam się oszukać i niechcący zatwierdziłam trzy transakcje. Wiem, wiem, już słyszę głosy w stylu „jak mogłaś dać się wpuścić w maliny”. Chciałabym jednak podkreślić, że wszyscy popełniamy błędy i każdemu może się zdarzyć coś takiego. S

ama nadal nie mogę uwierzyć, że wpadłam w tę pułapkę, ale najważniejsze w całej tej historii jest to, jak się zakończyła.

Jak można zauważyć na filmie, złodziej wysłał mi linka twierdząc, że dokonał płatności za kurtkę. Wystarczyło kliknąć w ten link, aby go otworzyć.

Nigdy, przenigdy nie rób tego samego błędu i nie klikaj w żadne podejrzane linki. W moim przypadku, na samym początku, kliknęłam w ten link, który wydawał się prowadzić do rzekomego adresu kupującego. Niestety, to był początek całej pułapki.

Po kliknięciu pojawiła się strona, która wyglądała jak formularz do wprowadzenia danych karty płatniczej: numer karty, data ważności oraz trzycyfrowy kod z tyłu. Bez zastanowienia, wprowadziłam te dane, a następnie złodziej o imieniu Lena poprosił mnie o potwierdzenie płatności. Bez zastanowienia, potwierdziłam to trzy razy.

Jednak po chwili zrozumiałam, że coś jest nie tak. Transakcje nie przechodziły, a zdjęcia poniżej pokazują, jak wyglądała próba zatwierdzenia tych transakcji. To był bolesny moment uświadomienia, że padłam ofiarą oszustwa.

Chwila niepokoju przyszła w momencie, gdy rzekomy kupujący naciskał na mnie, abym potwierdzała jedną transakcję za drugą. Przesłaniały mnie wtedy różne uczucia, ale najważniejsze było to, że zareagowałam. Pierwszym krokiem było zablokowanie złodzieja na komunikatorze.

Potem przyszedł czas na działanie. Wzięłam laptopa i próbowałam zalogować się na swoje konto bankowe. W tamtym chwili jednak emocje odebrały mi hasło. ,

To było chyba jedno z moich pierwszych szczęśliwych przypadków – dzięki tej zapomnianej hasełko trafiłam na artykuł opisujący, jak oszuści operują na OLX. Zdecydowałam się szybko zadzwonić do banku ING, wyjaśnić sytuację i poprosić o zablokowanie karty. Okazało się, że to był strzał w dziesiątkę.

Bank działał błyskawicznie, a pani konsultantka określiła mnie mianem „podwójnego szczęściarza”, nie doświadczając wcześniej podobnej historii. Szybko blokując kartę, uchroniłam się od utraty nawet jednego grosza. Okazało się, że ograniczony limit transakcji internetowych w walucie obcej zadziałał w moją stronę.

Pamiętajcie, warto działać szybko i kontaktować się z bankiem, gdy dostrzeżecie podejrzane działania. Usunęłam swój numer telefonu ze wszystkich ogłoszeń i zachęcam do kontaktu poprzez wiadomości na OLX. Bądźcie czujni – oszuści korzystają z różnych chwytów.

Numery telefonów, z których do mnie pisali oszuści to +48 791 366 590 oraz +48 515 814 406. Przesyłali fałszywe linki przez WhatsApp, próbując wyłudzić dane karty.

Dzięki mojej reakcji i wsparciu banku, uniknęłam straty 1500 zł. Mam nadzieję, że podzielona tutaj wiedza pomoże uniknąć innym podobnych sytuacji.

XOXO
signature

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Brak komentarzy jak do tej pory :(